niedziela, 16 czerwca 2013
Spokój
Wróciłeś do domu po pełnym zabiegania dniu. Tyle spraw pozostało do załatwienia, wiele obowiązków w pracy, korki w mieście, rozterki, zmęczenie i dylematy codzienności. Usiadłeś przy stole choćby na chwile, przecież kolejne, tym razem domowe obowiązki czekają aby się nimi zając. Nagle świat jakby się zatrzymał, wszystko to co zajmowało twoją uwagę gdzieś zniknęło. Otworzyła się w tobie nieskończoność przestrzeń i nieopisany spokój spłynął na ciebie. Świadomość stała się krystalicznie czysta, przenikliwa, niezmiernie dynamiczna. Nic jej nie zakłócało, nie pojawiła się żadna myśl, żadne odczucie, żadne wspomnienie. Byłeś sobą jak nigdy dotąd. Nic nie mogło ciebie opisać. Świadomość istnienia wolnego od cech, czasu, miejsca i przestrzeni. Czułeś w pełni siebie i wiedziałeś ze cokolwiek się nie wydarzy nic nie będzie w stanie ciebie dotknąć. Trwało to kilka chwil ale siła tego doświadczenia nigdy cię już nie opuściła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz