Był człowiek który chciał być dobry i robił co mógł aby takim się
stać. Starał się, wysilał, pracował nieustannie. Robił przy tym sporo
zamieszania i wrzawy. Naprężał umysł i muskuły aby ludzie widzieli w nim dobrego człowieka. Znajdował poklask i uznanie. Zaczął odczuwać zadowolenie i satysfakcję. Osiągał cel który sobie wyznaczył. W tym pędzie ku dobroci nie zauważał jednak jednej rzeczy. Im bardziej się angażował, tym mniej było szans iż zauważy to co mu umykało.
Nawet najpiękniej namalowany obraz górskich pejzaży nie może równać się z widokiem błękitnego nieba, ośnieżonych szczytów, powiewu wiatru na twarzy, ciepła marcowego słońca. Tak jak są potęgi które tworzą naturę przyrody tak też są potęgi tworzące najprawdziwszą naturę człowieka. Pozwól aby doszły do głosu. Nie będziesz lepszy od doskonałej dobroci która jest już w tobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz