Był gorący letni dzień. Podróżował po pięknym alpejskim kraju kiedy nagle spostrzegł szeroki kanał którym spływała woda z górskiego lodowca. Idealne miejsce do ochłody. Zadziałała młodzieńcza fantazja. Bez przygotowania skoczył do wody. Dopiero kiedy się w niej znalazł, uświadomił sobie jak była lodowatą i jak silnie prąd znosił go w dół kanału. Uświadomił sobie iż walczy o życie. Musi dopłynąć jak najszybciej na drugi brzeg. Lodowata woda dusiła oddech, przenikała ciało do szpiku kości paraliżując mięśnie. Umysł uległ jakieś nadludzkiej koncentracji, stał się nagle niesamowicie czysty i przenikliwy, wolny od jakiejkolwiek paniki i wszystkie siły skierowane zostały na to by dopłynąć. Dopłynął. To doświadczenie pozostało w jego pamięci na zawsze.
Jeśli robisz cokolwiek, to rób to tak jakby od tego jak to zrobisz zależało twoje życie i losy świata. Musisz się angażować w pełni twoich możliwości i nic nie robić połowicznie. Ale musisz to robić ze spokojnym umysłem, skoncentrowanym, wolnym od natłoku myśli, odprężonym. Tylko takie działanie jest pod każdym względem efektywne i boskie. Działanie umysłu w lodowatej wodzie wyzwalającego nadludzkie moce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz